Data publikacji: 20.07.2023

Zakłócanie ciszy nocnej – jak się bronić

Nie mamy dokładnych danych na temat liczby popełnianych wykroczeń, ale można przypuszczać, że zakłócanie ciszy nocnej należy do tych najczęstszych. Nie zawsze przyczyną takiej sytuacji są tylko jednorazowe ekscesy u sąsiadów. Warto wiedzieć, że brak nocnego spokoju bywa czasem spowodowany na przykład powtarzającą się i hałaśliwą działalnością gospodarczą u sąsiadów. Wówczas jednorazowe wezwania funkcjonariuszy Policji lub Straży Miejskiej połączone z wystawieniem mandatów na pewno nie będą wystarczające. W związku z powyższym, postanowiliśmy bardziej szczegółowo odpowiedzieć na tytułowe pytanie (Zakłócanie ciszy nocnej – jak się bronić?). Nasza analiza uwzględnia fakt, że do rozwiązania problemu dość często potrzebna będzie sprawa sądowa i pomoc dobrego specjalisty prawnego. Zacznijmy jednak od przypomnienia pewnych informacji związanych z zakłócaniem ciszy nocnej jako wykroczeniem.

Zakłócanie ciszy nocnej – jak się bronić dzięki wezwaniu Policji?

W ramach odpowiedzi na tytułowe pytanie (Zakłócanie ciszy nocnej – jak się bronić?), najpierw warto przypomnieć brzmienie artykułu 51 ustawy kodeks wykroczeń z dnia 20 maja 1971 r. (Dz.U. 1971 nr 12 poz. 114). Ten przepis mówi, że: „Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny”. W dalszej kolejności artykuł 51 kodeksu wykroczeń zwraca między innymi uwagę, że podżeganie i pomocnictwo przy opisywanym wykroczeniu jest karalne. 

Pomimo prostej konstrukcji artykułu 51 KW pojawiają się pewne wątpliwości przy jego interpretacji. Mamy również do czynienia z utrwalonymi i błędnymi przekonaniami wielu rodaków. Najważniejsze z nich zakłada, że karalne jest jedynie zakłócanie ciszy nocnej od 22:00 do 6:00. Tymczasem kodeks wykroczeń nie odwołuje się do takiego pojęcia jak cisza nocna. Zakaz hałasowania od godziny 22:00 do 6:00 rano dnia następnego ma jedynie charakter zwyczajowy. Strażnicy miejscy i policjanci wezwani na miejsce wykroczenia biorą pod uwagę wspomniane ramy czasowe, ale mogą oni również ukarać osoby nieznośnie hałasujące w innych godzinach. 

Pokrzywdzony może brać udział w sprawie o wykroczenie

Ukaranie osoby hałasującej będzie możliwe w czasie popełniania wykroczenia albo bezpośrednio po nim jeśli okoliczności nie wzbudzają wątpliwości co do sprawstwa. Pamiętajmy, że zwyczajowo cisza nocna nie obowiązuje w czasie nocy sylwestrowo-noworocznej oraz podczas wesel. Dodatkowo samorządy nie mają prawa do wyznaczania określonych godzin, w jakich mogłaby obowiązywać cisza nocna (zobacz: J. Wilk, Pojęcie ciszy nocnej. Glosa do wyroku NSA z dnia 14 maja 2014 r., II OSK 3116/13, LEX/el. 2015). 

Najczęściej wykroczenie z art. 51 KW jest karane mandatem. Jeżeli osoba ukarana przez Straż Miejską albo Policję nie przyjmie mandatu, to czekać ją będzie postępowanie przed sądem (w sprawie o wykroczenie). Zakłócanie ciszy nocnej jest ścigane z oskarżenia publicznego, ale mimo tego poszkodowany może występować w roli oskarżyciela posiłkowego. Będzie to możliwe jeśli odpowiednia deklaracja została złożona w ciągu 7 dni od otrzymania zawiadomienia o przesłaniu wniosku o ukaranie do sądu. Sprawy w swoje ręce jako oskarżyciel warto wziąć również jeśli przez miesiąc od zawiadomienia o wykroczeniu nie wpłynął do sądu wniosek o ukaranie sprawcy albo jeśli czynności wyjaśniające według opinii Policji lub Straży Miejskiej nie uzasadniają takiego wniosku. 

Przepisy potwierdzają możliwość wystąpienia do sądu 

Skuteczna, czasem nawet kilkukrotna interwencja Policji lub Straży Miejskiej zakończona przyjętym mandatem o wysokości do 500 zł może skutecznie zniechęcić uciążliwego sąsiada do dalszego zakłócania ciszy nocnej. Niestety, czasem sytuacja okazuje się bardziej skomplikowana, bo sprawca jest wyjątkowo złośliwy albo prowadzi czynności zarobkowe, które regularnie skutkują uciążliwym hałasem. Dlatego nasz artykuł w ramach odpowiedzi na tytułowe pytanie (Zakłócanie ciszy nocnej – jak się bronić?) wyjaśnia również, jak problem hałasowania można rozwiązać w ramach procedury sądowej. 

Ewentualny pozew opiera się na artykułach 144 oraz 222 kodeksu cywilnego. Warto wiedzieć, że pierwszy z tych przepisów zabrania właścicielowi zakłócania korzystania z sąsiednich nieruchomości ponad przeciętną miarę. Natomiast artykuł 222 paragraf 2 KC daje bezpośrednią podstawę dla powództwa przeciwko uciążliwemu sąsiadowi. Mówimy o roszczeniu dotyczącym przywrócenia stanu zgodnego z prawem i o zaniechanie dalszych naruszeń. Dodatkowym elementem powództwa może być roszczenie o zadośćuczynienie za szkody związane z nadmiernym hałasem lub innymi immisjami. Immisje w rozumieniu kodeksu cywilnego to negatywne skutki oddziaływania na nieruchomości sąsiednie. Bardzo podobny charakter będzie więc miało powództwo przeciwko sąsiadowi związane nie z hałasem, lecz na przykład z uciążliwym zapachem lub zapyleniem.  

Przed pozwem warto jeszcze negocjować i wysłać wezwanie 

W polskich warunkach, nawet pozornie prosta sprawa cywilna może trwać przez ponad rok. Mówimy o postępowaniu w pierwszej instancji. Jeżeli przeciwnik niezadowolony z wyroku wybierze apelację, to po wliczeniu czasu oczekiwania na wyrok w drugiej instancji rozstrzygnięcie może przyjść na przykład po dwóch – trzech latach. Poza tym spór sądowy obciąża powoda czasowo i oznacza ryzyko poniesienia kosztów procesu w razie przegranej (również częściowej). W związku z powyższym, postępowanie przed sądem cywilnym należy traktować jako ostateczność. 

W ramach odpowiedzi na pytanie pod tytułem „zakłócanie ciszy nocnej – jak się bronić?” podajemy następującą kolejność kroków, które powinna podjąć osoba zmęczona częstym hałasem: 

  1. Próba polubownej negocjacji z sąsiadem. 

  2. Skierowanie w razie niepowodzenia negocjacji oficjalnego pisemnego wezwania do zaprzestania immisji (w tym wypadku hałasu). 

  3. Zgromadzenie dowodów potwierdzających naruszenie prawa (mogą to być na przykład nagrania audio i video dokumentujące hałas).

  4. Przygotowanie pozwu bazującego na artykule 222 paragraf 2 KC.

  5. Złożenie pozwu w sądzie i wniesienie opłaty z nim związanej. 

Wspomniane powyżej pismo wzywające do zaprzestania immisji oprócz oznaczenia adresata i nadawcy oraz daty i podpisu powinno zawierać jasno określone żądanie oraz argumenty, które je uzasadniają. W tym dokumencie można powołać się między innymi na artykuł 144 kodeksu cywilnego. Konieczne jest zwrócenie uwagi adresata na perspektywę sporu sądowego w razie kontynuowania naruszeń. Wezwanie do zaprzestania naruszeń często przygotowuje specjalista prawny. Warto mu powierzyć również zredagowanie pozwu i prowadzenie sprawy sądowej jako pełnomocnikowi procesowemu (także w ewentualnej drugiej instancji). W razie wygrania sporu sądowego można będzie liczyć na co najmniej częściowy zwrot kosztów pomocy prawnej z kieszeni hałaśliwego sąsiada.

Jesteśmy do Twojej dyspozycji

skontaktuj się z nami już dziś.

Kontakt z doradcą
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie. Polityka prywatności. Zamknij
HelpHero sp z o.o. nie jest kancelarią prawną i nie świadczy usług prawnych w rozumieniu ustawy z dnia 6 lipca 1982 r. o radcach prawnych, ustawy z dnia 26 maja 1982 r. prawo o adwokaturze.
Firma świadczy usługi pośrednictwa i doradztwa ogólnego dla Klientów indywidualnych we współpracy z kancelariami prawnymi, prawnikami, radcami prawnymi, adwokatami i innymi osobami świadczącymi usługi prawne.
Handcrafted by lpcreation.pl