Zakłady ubezpieczeniowe w ramach swojej działalności muszą znaleźć złoty środek pomiędzy wysokością składek i standardem likwidacji szkód. W warunkach dużej konkurencji oraz presji cenowej, wspomniany standard naprawy szkód niestety może ulec pogorszeniu. Dotyczy to nie tylko obowiązkowych ubezpieczeń OC dla kierowców, których nabywcy kierują się przede wszystkim jak najniższą roczną ceną (składką). Wnioski o interwencję kierowane do Rzecznika Finansowego, a także liczne sprawy sądowe dowodzą, że zaniżone odszkodowanie lub zadośćuczynienie wcale nie jest rzadkim przypadkiem. Podczas sporu z ubezpieczycielem, jego klient lub poszkodowany musi znaleźć dowody na zaniżone odszkodowanie. Dobrym argumentem jest ekspertyza rzeczoznawcy. Nasz artykuł wyjaśnia, czy zakład ubezpieczeń powinien pokryć koszty takiej opinii specjalisty.
Pytania o to, jak udowodnić zaniżone odszkodowanie najczęściej dotyczą obowiązkowych polis OC. Trudno się dziwić, bo wspomniane polisy są najpopularniejszymi ubezpieczeniami w Polsce. Dane Komisji Nadzoru Finansowego potwierdzają, że po polskich drogach porusza się około 27 mln pojazdów objętych obowiązkową ochroną. Ze względu na znaczenie i dużą liczbę pytań o możliwość ewentualnego sfinansowania opinii rzeczoznawcy z OC, w tej sprawie ostatecznie musiał wypowiedzieć się Sąd Najwyższy.
Najważniejszy polski sąd zbadał opisywany temat na wniosek Rzecznika Finansowego i dnia 2 września 2019 roku wydał bardzo ważną uchwałę. Wskazuje ona, że poszkodowany lub cesjonariusz roszczeń odszkodowawczych z tytułu OC powinien otrzymać od zakładu ubezpieczeń zwrot kosztów opinii rzeczoznawcy, jeżeli sporządzenie takiej ekspertyzy było konieczne do efektywnego dochodzenia odszkodowania. W omawianej uchwale o sygnaturze III CZP 99/18, Sąd Najwyższy wspomniał o tzw. cesjonariuszach roszczeń odszkodowawczych, ponieważ liczne firmy zajmują się skupywaniem roszczeń wobec ubezpieczycieli. Na usługi takich firm decydują się m.in. osoby, które zniechęciło zaniżone odszkodowanie. Poszkodowani mogą odsprzedać prawo do sądowego dochodzenia większej kwoty w zamian za ustalone z góry wynagrodzenie.
Wróćmy jednak do tematu finansowania ekspertyzy, która jest odpowiedzią na zaniżone odszkodowanie z OC. Warto dodać, że nowe rekomendacje KNF-u dotyczące likwidacji szkód komunikacyjnych z OC, które będą obowiązywać od połowy 2022 roku, potwierdzają stanowisko Sądu Najwyższego w sprawie zwrotu kosztów opinii rzeczoznawcy. Wiążący charakter rekomendacji wydanych przez Komisję Nadzoru Finansowego sugeruje, że ubezpieczyciele będą konsekwentnie zwracać poszkodowanym koszty opinii ekspertów (zgodnie z zasadą – „płaci ten, kto się myli przy ocenie szkody”).
Trzeba dodać, że sądy również w sprawach niezwiązanych z polisami OC dość często nakładają na ubezpieczyciela obowiązek zwrócenia kosztu prywatnej opinii przedprocesowej, którą poszkodowany sporządził w odpowiedzi na zaniżone odszkodowanie. Przykładem mogą być spory dotyczące wypłaty odszkodowania z polisy mieszkaniowej (zobacz: Wyrok Sądu Rejonowego w Giżycku z 2 lipca 2020 r., sygn. akt I C 1489/18). W ramach odpowiedzi na pytanie, czy koszt przedsądowej opinii eksperta powinien zostać zwrócony, sąd weźmie pod uwagę zasadność wydatków poniesionych przez poszkodowanego.
Zaniżone odszkodowanie lub zadośćuczynienie czasem wymaga wykonania więcej niż jednej ekspertyzy. Warto zatem wyjaśnić, że w ramach sporu sądowego przegrywający ubezpieczyciel poniesie koszty zleconej przez sąd opinii biegłego. Opinia biegłego sądowego może być dopuszczona przez sąd jako dowód również na wniosek strony. W takim przypadku, wnioskodawca musi jednak uiścić zaliczkę na poczet wynagrodzenia eksperta. Wspomniana zaliczka tak jak np. opłata za pozew i wynagrodzenie radcy prawnego jest kosztem procesu.
Kodeks postępowania cywilnego (KPC) wskazuje, że strona przegrywająca na żądanie przeciwnika powinna mu zwrócić poniesione koszty procesu (w tym zaliczki na poczet ekspertyz). KPC informuje również, że koszty procesu mogą zostać proporcjonalnie rozdzielone lub wzajemnie zniesione jeśli sąd tylko w części uwzględnił argumenty osoby wnoszącej pozew. W szczególnych przypadkach związanych z trudną sytuacją strony przegrywającej, sąd może orzec, że taka osoba mimo wszystko nie zostanie obciążona kosztami postępowania.