Tak zwane zatory płatnicze od dawna stanowią problem rodzimej gospodarki. Oczywiście, w warunkach lepszej koniunktury gospodarczej to zjawisko jest mniej uciążliwe. Jednak nawet wtedy dotyka ono stosunkowo dużą grupę firm. W warunkach turbulencji gospodarczych, z jakimi mieliśmy do czynienia chociażby w 2022 roku oraz 2023 roku, liczba firm zmagających się z niesolidnymi dłużnikami naturalnie wzrasta. Wielu takich wierzycieli może być ciekawych, kiedy przysługuje im rekompensata za koszty odzyskiwania należności. Zasady przyznawania i wypłaty takiego świadczenia zostały dokładnie uregulowane przez obowiązujące prawo. Postanowiliśmy zatem wyjaśnić, na jakich zasadach przysługuje rekompensata za koszty odzyskiwania należności. Reguły przyznawania takiego świadczenia określa pewna szczególna ustawa.
Wielu przedsiębiorców mogło już słyszeć o takim akcie prawnym jak ustawa z dnia 8 marca 2013 r. o przeciwdziałaniu nadmiernym opóźnieniom w transakcjach handlowych (Dz.U. 2013 poz. 403). Ten obowiązujący od kwietnia 2013 roku akt prawny wprowadzono między innymi po to, aby uregulować kwestie związane z obrotem gospodarczym i ograniczyć występowanie wspomnianych już wcześniej zatorów płatniczych. Ustawa z dnia 8 marca 2013 r. informuje między innymi, że wierzycielowi przysługuje specjalna rekompensata za koszty odzyskiwania należności. To świadczenie jest należne od dnia nabycia uprawnienia do odsetek po terminie wymagalności (w tym również uregulowanych odsetek od podmiotu publicznego). Termin przedawnienia opisywanej rekompensaty określa natomiast artykuł 118 kodeksu cywilnego. Tym samym można uznać, że dla rekompensaty związanej z prowadzeniem firmy termin przedawnienia wynosi 3 lata.
Zgodnie z przepisami, rekompensata za koszty odzyskiwania należności przysługuje w kwocie ryczałtowej. Mowa o następujących stawkach:
Przypomnijmy, że świadczenie pieniężne wspomniane powyżej, to wedle ustawy z dnia 8 marca 2013 r. „wynagrodzenie za dostawę towaru lub wykonanie usługi w transakcji handlowej”. Natomiast transakcja handlowa została zdefiniowana jako umowa związana z dostawą towaru lub odpłatnym świadczeniem usług, którą strony zawierają w związku z wykonywaną działalnością.
Rekompensata za koszty odzyskiwania należności przysługuje w większej liczbie sytuacji niż można by sądzić. Warto wiedzieć, że oprócz polskich przedsiębiorców i spółek, transakcje handlowe prowadzą osoby wykonujące wolny zawód, oddziały i przedstawicielstwa przedsiębiorców zagranicznych, podmioty objęte prawem zamówień publicznych, a także przedsiębiorcy z krajów UE, EFTA i Szwajcarii. Kolejna ważna informacja dotyczy zasad przeliczenia opisywanej rekompensaty na krajową walutę. Mianowicie, stawkę wyrażoną w euro przeliczamy na złote przy wykorzystaniu średniego kursu euro ogłoszonego przez Narodowy Bank Polski w ostatnim dniu roboczym miesiąca poprzedzającego miesiąc, w którym świadczenie pieniężne stało się wymagalne.
Rekompensata za koszty odzyskiwania należności została wyrażona w euro, gdyż wynika ona z ustawodawstwa unijnego. Konkretniej rzecz ujmując, chodzi o Dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2011/7/UE z dnia 16 lutego 2011 r. w sprawie zwalczania opóźnień w płatnościach w transakcjach handlowych. Ten akt prawa unijnego potwierdza, że rekompensata za koszty odzyskiwania należności przysługuje wierzycielowi niezależnie od tego, czy faktycznie poniósł on wydatki na windykację i odzyskiwanie długu. Decydujące znaczenie ma samo opóźnienie w zapłacie (zobacz: Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 lipca 2017 r. – sygnatura akt: V CSK 660/16). Po zmianie przepisów obowiązującej od 1 stycznia 2020 r. została natomiast wykluczona możliwość zbycia prawa do ryczałtowej rekompensaty za opóźnienie. Tym samym można uznać, że rekompensata za koszty odzyskiwania należności określona przez ustawodawcę przysługuje tylko wierzycielowi.
Co ważne, rekompensata za koszty odzyskiwania należności wcale nie musi wyczerpywać roszczeń wierzyciela. Warto wiedzieć, że ustawa z dnia 8 marca 2013 r. o przeciwdziałaniu nadmiernym opóźnieniom w transakcjach handlowych nie wyklucza możliwości dochodzenia zwrotu pełnych wydatków związanych z opóźnieniem kontrahenta. Przepisy mówią, że oprócz kwoty ryczałtowej określonej przez ustawę (40 euro, 70 euro, 100 euro) wierzycielowi przysługuje zwrot kosztów odzyskiwania należności przewyższających tę sumę – pod warunkiem, że będą one uzasadnione. Wspomniana nadwyżka kosztów odzyskiwania należności ponad ustawowy ryczałt może obejmować m.in. wydatki poniesione na prawnika oraz usługi firmy windykacyjnej (zobacz: P. Dolniak [w:] Przeciwdziałanie nadmiernym opóźnieniom w transakcjach handlowych. Komentarz, wyd. II, LEX/el. 2023, art. 10).
W praktyce skorzystanie z możliwości uzyskania wyższej rekompensaty oznacza konieczność wezwania dłużnika do zapłaty zgodnie z artykułem 455 kodeksu cywilnego. Wierzyciel będzie musiał udowodnić przed sądem, że dodatkowe koszty faktycznie zostały poniesione i są zasadne, a rekompensata za koszty odzyskiwania należności określona przez ustawę nie wyczerpuje jego roszczeń. W związku z dodatkowymi formalnościami sądowymi, firmy korzystają z opcji dochodzenia dodatkowego świadczenia tylko wtedy, gdy poniesione koszty windykacyjne były znacznie wyższe od ustawowej stawki (40 euro, 70 euro, 100 euro). Przedstawiania dowodów nie wymaga natomiast uzyskanie kwoty określonej przez ustawę, czyli wspomnianych 40 euro, 70 euro lub 100 euro. Rekompensata za koszty odzyskiwania należności w formie ryczałtu jest zwykle dochodzona w ramach postępowania związanego z odzyskiwaniem samej zaległości. Takie dodatkowe roszczenie o rekompensatę trzeba wyraźnie zgłosić. Najlepiej jeśli przedsiębiorca przedstawi swoje roszczenie już na etapie redagowania pozwu. W przygotowaniu odpowiedniego dokumentu może bardzo pomóc ekspert prawny.