Spóźnienie z wypłatą wynagrodzenia to na pewno jeden z największych „grzechów”, jakie może popełnić pracodawca. Większość osób w takiej sytuacji nie zamierza bezczynnie czekać na wypłatę zaległego wynagrodzenia – tym bardziej, że koszty życia są coraz wyższe. Po nieformalnym przypomnieniu o zaległości skierowanym na przykład do samego właściciela firmy lub działu kadr, przychodzi czas na bardziej oficjalne kroki. Wbrew pozorom, jeśli pracodawca spóźnia się z wypłatą, nie trzeba od razu wnosić pozwu do sądu. Wcześniej można wybrać inne rozwiązanie, które w praktyce okazuje się bardzo ważne. Nasz artykuł wyjaśnia, jak trzeba zareagować, jeśli pracodawca spóźnia się z wypłatą pensji. Chodzi nie tylko o wynagrodzenie za pracę na etacie. Osoby zatrudnione w ramach umów cywilnoprawnych (umowy zlecenia oraz umowy o dzieło) również powinny walczyć o swoje prawa.
Umowy cywilnoprawne nie są już tak popularne na rynku pracy, jak chociażby w latach 2010 – 2015. Tym niemniej, spora część Polaków jest nadal zatrudnionych w ramach takich kontraktów – często nie z własnej woli. Osoby świadczące pracę w ramach umowy cywilnoprawnej co do zasady nie znajdują się pod ochroną przepisów kodeksu pracy. Dlatego ich ewentualny pozew o zapłatę wynagrodzenia będzie na ogół skierowany do sądu cywilnego, a nie do sądu pracy. Jeżeli natomiast obydwie strony sporu prowadzą działalność gospodarczą, a pracodawca spóźnia się z wypłatą, to sądem właściwym do rozpatrzenia sprawy może być wydział gospodarczy.
Etatowiec dochodzący wypłaty wynagrodzenia również przed skierowaniem sprawy do sądu może powoływać się na artykuł 85 kodeksu pracy i orzecznictwo (np. Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 maja 2017 r. – sygnatura akt II PK 119/16). W przypadku osób zatrudnionych na umowie cywilnoprawnej, podstawą roszczeń jest treść podpisanej umowy. Warto jednak pamiętać, że roszczenie dotyczące zaległego wynagrodzenia z umowy cywilnoprawnej w wyjątkowych sytuacjach będzie rozstrzygane przez sąd pracy. Mówimy o przypadku, w którym pracodawca spóźnia się z wypłatą, a umowa cywilnoprawna zasugerowała istnienie stosunku pracy. Wówczas można wytoczyć powództwo o ustalenie istnienia stosunku pracy i o wypłatę zaległej pensji.
Niezależnie od podstawy prawnej roszczenia, osoba domagająca się uregulowania zaległości ma prawo otrzymać odsetki za opóźnienie. W przypadku umowy o pracę, stanowią one równowartość odsetek ustawowych za opóźnienie i są naliczane od wynagrodzenia brutto (zobacz: Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 19 września 2002 r. – sygnatura akt III PZP 18/02). Jeżeli chodzi o umowy cywilnoprawne, to zwykle przewidują one wypłatę odsetek ustawowych za opóźnienie, ponieważ strony nie zawarły w kontrakcie szczególnych uregulowań w tej kwestii. W razie wątpliwości, warto skonsultować się z ekspertem prawnym takim jak na przykład dobry prawnik Warszawa. Specjalista sprawdzi, jak wysokie odsetki przysługują wykonawcy zlecenia lub dzieła jeśli pracodawca spóźnia się z wypłatą wynagrodzenia.
Informację o odsetkach powinno zawierać przedsądowe wezwanie do zapłaty wynagrodzenia, czyli pismo, które należy skierować do pracodawcy jeszcze przed wytoczeniem powództwa sądowego. Ekspert prawny zwykle doradzi niezwłoczne wysłanie wspomnianego pisma jeśli pracodawca spóźnia się z wypłatą. Czasem okazuje się bowiem, że takie przedsądowe wezwanie wystarcza do rozwiązania problemu zaległości – zwłaszcza jeśli zostało ono opatrzone nazwą kancelarii prawnej i przygotowane przez eksperta prawnego (np. dobrego prawnika z Warszawy).
Poza tym wezwanie do zapłaty wynagrodzenia pełni jeszcze jedną ważną funkcję. Mianowicie, wysłanie odpowiedniego wezwania sprawia, że osoba składająca pozew nie musi wyjaśniać w dokumencie procesowym, dlaczego nie podjęła się próby przedsądowego rozwiązania sporu (zobacz artykuł 187 kodeksu postępowania cywilnego). Sąd traktuje wspomniane wezwanie do zapłaty właśnie jako jedną z prób załatwienia sprawy bez angażowania wymiaru sprawiedliwości. Formą przedsądowego nacisku na pracodawcę jest także skarga do Państwowej Inspekcji Pracy. To rozwiązanie, z którego może skorzystać osoba zatrudniona w ramach umowy o pracę albo na podstawie umowy sugerującej nawiązanie stosunku pracy (np. ze względu na określone godziny wykonywania zlecenia).
Większa siła przekonywania, którą posiada wezwanie do zapłaty sporządzone przez prawnika to nie jedyny argument uzasadniający skorzystanie z pomocy eksperta. Nie ulega wątpliwości, że dobry prawnik odpowiednio przygotuje potrzebne wezwanie nie zapominając o takich wymaganych elementach jak na przykład wyszczególnienie zaległości z poszczególnych miesięcy i podstawa prawna roszczenia. Zdarza się, że osoby próbujące samodzielnie przygotować wezwanie do zapłaty wynagrodzenia zapominają nawet o tak oczywistej kwestii, jak podanie numeru konta do zapłaty zaległości z odsetkami i wyznaczenie granicznego terminu płatności. Jeżeli pracodawca spóźnia się z wypłatą, to trzeba go również poinformować, że brak uregulowania długu będzie skutkował pozwem sądowym.
Specjalista prawny oczywiście może też pomóc na dalszym etapie sporu, czyli podczas sprawy sądowej. Chodzi m.in. o przygotowanie pozwu i reprezentowanie pracownika podczas postępowania. Jeśli roszczenie pracownika jest uzasadnione, to sąd wydając wyrok orzeknie zwrot kosztów poniesionych przez taką osobę w związku z pomocą prawną specjalisty. Poza tym pracownikowi będzie też przysługiwał zwrot pozostałych kosztów procesu.