Wiele osób posiadających zadłużenie obawia się, że brak płatności kilku rat niechybnie będzie skutkował interwencją komornika i bardzo przykrą procedurą egzekucyjną (zajęciem wynagrodzenia, a nawet licytacją nieruchomości mieszkaniowej). Na całe szczęście, nie zawsze sytuacja wygląda aż tak źle. W niektórych przypadkach banki są bowiem zobowiązane do zastosowania pozytywnego dla klienta rozwiązania, jakim jest restrukturyzacja kredytu. Warto też wiedzieć, że bank czasem mimo braku przymusu dobrowolnie godzi się na restrukturyzację. Niekiedy to bowiem jest dla niego rozwiązanie bardziej opłacalne aniżeli dość problematyczna egzekucja komornicza. W ramach odpowiedzi na dość liczne pytania internautów postanowiliśmy zatem wyjaśnić na czym polega restrukturyzacja kredytu. Opisujemy też różnice między restrukturyzacją wynikającą z ustawowego obowiązku dla banku oraz działaniami restrukturyzacyjnymi w pozostałych przypadkach. Zacznijmy od wyjaśnienia na czym polega restrukturyzacja kredytu konsumenckiego.
Analizę przepisów restrukturyzacyjnych oraz możliwych działań kredytodawców, warto rozpocząć od kredytów konsumenckich. Do tej grupy zaliczamy między innymi popularne kredyty gotówkowe z banków i SKOK-ów, pożyczki gotówkowe udzielane przez te same instytucje, kredyty ratalne i samochodowe, a także pożyczki pozabankowe. Wszystkie wspomniane kredyty i pożyczki częściej niż np. kredyty mieszkaniowe mogą być przedmiotem restrukturyzacji. W polskich warunkach spłacalność kredytów mieszkaniowych/hipotecznych jest bowiem znacznie lepsza niż w przypadku mniejszych zobowiązań zaciąganych na bieżące potrzeby. Zasady na jakich przebiega restrukturyzacja kredytu konsumenckiego określa ustawa z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim (Dz.U. 2011 nr 126 poz. 715).
Wspomniany akt prawny wskazuje, że kredytodawca może zaproponować konsumentowi umowę restrukturyzacyjną. Do umów przewidujących odroczenie płatności lub zmianę sposobu spłaty (jeśli konsument jest w zwłoce w związku ze spłatą kredytu konsumenckiego) stosuje się tylko wybrane przepisy ustawy o kredycie konsumenckim pod warunkiem, że postanowienia umowy restrukturyzacyjnej nie są dla konsumenta mniej korzystne niż warunki pierwotnej umowy. Ustawa o kredycie konsumenckim wskazuje też, że restrukturyzacja kredytu związana z podpisaniem nowej umowy powinna być poprzedzona dostarczeniem konsumentowi (np. w formie dokumentu papierowego lub elektronicznego) informacji na temat oprocentowania, zasad spłaty, wysokości restrukturyzowanej kwoty i sposobu rozwiązania umowy. Strony mogą negocjować warunki umowy.
Ponadto artykuł 33 ustawy o kredycie konsumenckim wprowadza wymagania co do tego, jakie elementy powinna zawierać umowa restrukturyzacyjna. Wymagania w zakresie takiej wtórnej umowy są podobne do tych, jakie musi spełniać pierwotna umowa kredytu konsumenckiego. Kredytodawca oferujący restrukturyzację długu oprócz podstawowych informacji takich jak dane stron umowy, czas jej obowiązywania, całkowita kwota kredytu, terminy i sposób wypłaty kredytu, stopa oprocentowania i zasady spłaty, powinien prezentować w umowie poziom rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania (RRSO) oraz wysokość całkowitej sumy do zapłaty. Naruszenie wymagań związanych z elementami umowy o kredyt restrukturyzacyjny sprawia, że może być zastosowana tak zwana sankcja kredytu darmowego. Przewiduje ona możliwość zwrotu zadłużenia bez odsetek i pozostałych kosztów.
Warto zwrócić uwagę, że ustawa o kredycie konsumenckim nie obliguje kredytodawcy do restrukturyzacji zadłużenia w taki sposób, jak ustawa z dnia 23 marca 2017 r. o kredycie hipotecznym oraz o nadzorze nad pośrednikami kredytu hipotecznego i agentami (Dz.U. 2017 poz. 819). Ten drugi akt prawny jest bardziej restrykcyjny dla kredytodawców, co można wyjaśnić wyższą przeciętną wartością kredytów mieszkaniowych i pożyczek hipotecznych (względem kredytów konsumenckich), a także większym ryzykiem utraty lokum przez zadłużonego kredytobiorcę. Należy wiedzieć, że ustawa o kredycie hipotecznym w razie problemów klienta ze spłatą, daje kredytodawcy dwie możliwości. Pierwszą z nich jest przeprowadzenie restrukturyzacji, a drugą umożliwienie zadłużonej osobie samodzielnej sprzedaży nieruchomości przez okres nie krótszy niż 6 miesięcy. Poniżej dokładnie opisujemy na czym polegają te przepisy.
Niestety, korzystne dla kredytobiorców mieszkaniowych przepisy restrukturyzacyjne dotyczą jedynie kredytów, które zostały udzielone lub refinansowane od 22 lipca 2017 r. Mowa o dacie wejścia w życie obowiązującej ustawy o kredycie hipotecznym. W przypadku kredytów mieszkaniowych i pożyczek hipotecznych objętych nowymi przepisami, bank musi umieścić informację o możliwości restrukturyzacji wysyłając już pierwsze wezwanie do zapłaty zaległej raty i wyznaczając termin uregulowania zaległości (wynoszący co najmniej 14 dni roboczych). To samo pismo (wezwanie) musi informować o możliwości złożenia wniosku o restrukturyzację długu w ciągu przynajmniej 14 dni roboczych. Obowiązek poinformowania kredytobiorcy o restrukturyzacji nie zależy od wysokości aktualnie zaległego zadłużenia (zobacz: T. Czech [w:] Kredyt hipoteczny. Komentarz, wyd. III, LEX/el. 2024, art. 33).
Restrukturyzacja kredytu mieszkaniowego nie jest bezwzględnym obowiązkiem banku, gdyż decyzja w tej sprawie powinna być uzasadniona sytuacją majątkową dłużnika. Dość często okazuje się, że przed podjęciem decyzji w sprawie restrukturyzacji bank dokonuje dokładnego badania sytuacji finansowej dłużnika. W praktyce restrukturyzacja kredytu mieszkaniowego zależy przede wszystkim od stanowiska kredytodawcy, a konsument nie może na nim (również w formie pozwu) wymusić zawarcia umowy restrukturyzacyjnej. Cel ustawy o kredycie hipotecznym wskazuje natomiast, że bank ma obowiązek zgodzić się na restrukturyzację długu jeśli sytuacja finansowa konsumenta jest odpowiednia, a dłużnik akceptuje proponowane warunki. Obydwie strony mogą negocjować warunki restrukturyzacji. Chodzi o: czasowe zawieszenie spłaty kredytu, zmianę (obniżenie) wysokości raty, wydłużenie okresu kredytowania skutkujące spadkiem raty, a także inne działania ułatwiające spłatę zobowiązania.
Autorzy ustawy o kredycie hipotecznym przewidzieli kilka rozwiązań, które jednak motywują banki do tego, aby restrukturyzacja kredytu była dość często wykorzystywanym wariantem. Pierwszym rozwiązaniem motywującym banki jest obowiązek szczegółowego przedstawienia konsumentowi przyczyn odrzucenia jego wniosku o restrukturyzację. Dużo większe znaczenie ma jednak inny przepis ustawy o kredycie hipotecznym. Mianowicie, artykuł 35 wskazuje, że w razie odrzucenia wniosku restrukturyzacyjnego lub bezskuteczności prowadzonej restrukturyzacji, bank musi zapewnić dłużnikowi przynajmniej 6 miesięcy czasu na samodzielną sprzedaż kredytowanej nieruchomości. W okresie przeznaczonym na samodzielną sprzedaż nieruchomości, bank nie powinien podejmować działań zmierzających do odzyskania długu. Takie rozwiązanie ma zapewnić konsumentowi możliwość sprzedaży nieruchomości (najczęściej mieszkaniowej) za cenę wyższą niż ta, którą można uzyskać w razie licytacji komorniczej i dodatkowo bez kosztów egzekucyjnych.
Jak widać, restrukturyzacja kredytu dla konsumenta (zarówno konsumpcyjnego, jak i mieszkaniowego) została dość szczegółowo uregulowana przez obowiązujące przepisy. Rodzi się zatem pytanie, jak sprawa wygląda w odniesieniu do przedsiębiorców, którzy ze względu na bezpośredni cel zaciągnięcia kredytu (działalność gospodarcza lub zawodowa), nie mogą liczyć na ochronę konsumencką. Posiadacze kredytów firmowych muszą negocjować z bankami ewentualną restrukturyzację kredytu na ogólnych warunkach. Nie ma mowy o przepisach, które bezpośrednio skłaniałyby bank do zaakceptowania wniosku restrukturyzacyjnego przedsiębiorcy.