Już od kilku lat, latem wraca temat dzieci pozostawionych w nagrzanych samochodach przez lekkomyślnych rodziców. Pomoc takim dzieciom zwykle wymaga zbicia szyby, której wartość mogłaby kwalifikować konieczny czyn do kategorii przestępstw. Trzeba jednak pamiętać, że kodeks karny zwalnia z odpowiedzialności osobę działającą w stanie wyższej konieczności. Właśnie taki stan może zaistnieć, jeżeli uszkodzenie zamkniętego samochodu miało na celu ratowanie dziecka, a inne rozwiązania nie wchodziły w grę. Zastosowanie prawne stanu wyższej konieczności oczywiście jest znacznie szersze i wykracza poza wspomniany przykład z dzieckiem w samochodzie. Warto zatem wyjaśnić na czym dokładnie polega stan wyższej konieczności w polskiej doktrynie prawnej.
Zgodnie ze swoją nazwą, stan wyższej konieczności jest wyjątkową sytuacją. Warto sprawdzić, jak ją określa kodeks karny. W artykule 26 tej ważnej ustawy znajdziemy informację wskazującą, że nie można mówić o popełnieniu przestępstwa jeśli dana osoba działała w celu zapobieżenia niebezpieczeństwu grożącemu jakiemuś dobru chronionemu prawem (np. zdrowiu, życiu lub mieniu). Stan wyższej konieczności zachodzi jeżeli niebezpieczeństwa nie można było uniknąć w inny sposób, a ratowane dobro przedstawia wyższą wartość niż to, które zostało poświęcone.
Jak widać, autorzy kodeksu karnego wprowadzili pewne obostrzenia, które mają sprawić, że stan wyższej konieczności nie będzie nadużywany jako sposób usprawiedliwiania nagannych czynów. Chodzi o to, że zwolnienie z odpowiedzialności na przykład za zniszczenie rzeczy należącej do innej osoby (na podstawie stanu wyższej konieczności) nie jest możliwe jeśli istniała inna oczywista możliwość zapobieżenia niebezpieczeństwu. Zgodnie z artykułem 26 kodeksu karnego, sąd może jednak zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet odstąpić od jej wymierzenia jeśli stan wyższej konieczności faktycznie nie zaistniał (mimo takiego przekonania sprawcy).
Do kodeksu karnego wprowadzono wspomnianą zasadę, bo w okolicznościach stresu i emocji ludzie działający w dobrych intencjach nierzadko mają problem z racjonalną oceną sytuacji. Kodeks karny informuje, że do popełnienia przestępstwa nie doszło również jeśli nie został spełniony jeden z warunków definiujących stan wyższej konieczności. Chodzi o sytuację, w której poświęcone dobro nie przedstawia jednak wyraźnie niższej wartości od tego ratowanego.
W przypadku każdego przepisu karnego, spore znaczenie ma orzecznictwo sądów. Sytuacja dotycząca artykułu 26 kodeksu karnego nie wygląda inaczej. Warto zatem sprawdzić, w jaki sposób rodzime sądy postrzegają stan wyższej konieczności oraz jego zastosowanie jako okoliczności zwalniającej z odpowiedzialności karnej. Ważne i ciekawe wydają się między innymi następujące wyroki:
Interesujących orzeczeń, które powołują się na stan wyższej konieczności jest oczywiście więcej. Ciekawe przykłady znajdziemy również w sądach niższej instancji (chociażby Wyrok Sądu Rejonowego w Sandomierzu z dnia 14 lipca 2016 r. o sygnaturze akt II K 250/15). Warto pamiętać, że w każdej sytuacji skład sędziowski będzie indywidualnie analizował okoliczności sprawy bazując między innymi na tzw. doświadczeniu życiowym.