Można przypuszczać, że trudniejszy finansowo rok 2023 będzie skutkował szybszym wzrostem zadłużenia Polaków. Było ono spore jeszcze przed okresem pandemii COVID-19 (lata 2020 – 2021) i rekordem inflacji z 2022 r. Te dwa czynniki (pandemia oraz inflacja) również przyczyniły się do wzrostu zadłużenia naszych rodaków i zwiększenia liczby osób borykających się z długami. Większa liczba dłużników oznacza częstsze internetowe zapytania o to, jak wyjść z długów i uniknąć komornika. Genialne recepty na rozwiązanie poważnych problemów finansowych oczywiście nie istnieją. Warto jednak wiedzieć, że są pewne sprawdzone sposoby, z których skorzystało już całkiem sporo osób. Nasz artykuł w ramach odpowiedzi na tytułowe pytanie (Jak wyjść z długów i uniknąć komornika?) przedstawia właśnie takie najlepsze rozwiązania.
Jeżeli zapytalibyśmy osób znajdujących się w poważnych tarapatach finansowych, jaki był jeden z ich najpoważniejszych błędów, to odpowiedzi zapewne często mówiłyby o spłacaniu jednych długów innymi. Obecnie jest to nieco utrudnione, bo nawet większość firm pożyczkowych korzysta z dostępu do bazy danych BIK, gdzie są widoczne starsze pożyczki i kredyty. Niemniej jednak, wiele osób wciąż popełnia opisywany błąd. W praktyce najczęściej polega on na tym, że zobowiązania bankowe są spłacane droższymi pożyczkami pozabankowymi. Na pewno nie jest to dobry sposób na utrzymanie stabilności finansowej, o czym już przekonało się wiele osób pytających, jak wyjść z długów. W tym kontekście warto pamiętać, że „chwilówki” zachęcające opcją darmowego pożyczenia pieniędzy (za pierwszym razem) cechują się wysokimi kosztami w razie niedotrzymania terminu spłaty.
Drugi poważny błąd, który nagminnie popełniają dłużnicy polega na ciągłym unikaniu wierzycieli. Taka determinacja w niepodejmowaniu kontaktu na przykład z bankiem lub firmą pożyczkową stanowi bardzo prostą drogę do interwencji komornika. Wierzyciel może zrezygnować z tak drastycznego rozwiązania, jeśli dłużnik przedstawi mu realny plan restrukturyzacji zadłużenia. Chodzi na przykład o zmniejszenie raty kredytu/pożyczki poprzez wydłużenie okresu spłaty albo ustanowienie dodatkowego zabezpieczenia. Generalnie, dłużnik powinien zastanowić się, jak zaproponować wierzycielowi rozwiązanie bardziej atrakcyjne aniżeli skorzystanie z pomocy komornika. Ekspert prawny zajmujący się pomocą zadłużonym może zaproponować taki sposób na restrukturyzację zobowiązań klienta.
Wspomniana interwencja komornika jest niekorzystna również dlatego, że przymusowa sprzedaż nieruchomości oraz ruchomości w ramach licytacji komorniczej dość często kończy się uzyskaniem ceny znacznie poniżej wartości rynkowej. Co więcej, komornik od sumy uzyskanej z licytacji potrąci koszty egzekucji. Warto zwrócić uwagę, że niemałe koszty egzekucyjne są pokrywane na samym początku z kwoty uzyskanej po przymusowej sprzedaży rzeczy. O wiele lepszym rozwiązaniem może się zatem okazać samodzielna sprzedaż cennych składników majątku jeszcze zanim komornik dokona zajęcia. Mówimy o co najmniej częściowej sprzedaży majątku, ponieważ osoba pytająca, jak wyjść z długów często nie ma możliwości szybkiego pomniejszenia wydatków i zwiększenia dochodów.
W kontekście samodzielnej sprzedaży nieruchomości, warto zwrócić uwagę na przepisy ustawy z dnia 23 marca 2017 r. o kredycie hipotecznym oraz o nadzorze nad pośrednikami kredytu hipotecznego i agentami (Dz.U. 2017 poz. 819). Ten akt prawny wskazuje bowiem, że osoba posiadająca kredyt hipoteczny lub pożyczkę hipoteczną z datą podpisania umowy późniejszą niż 21 lipca 2017 r., otrzyma od banku co najmniej 6 miesięcy na samodzielną sprzedaż kredytowanej nieruchomości. Taka sprzedaż na własną rękę będzie możliwa, jeśli bank wcześniej odrzucił wniosek o restrukturyzację, a kredytobiorca ma poważne problemy ze spłatą. Osoba posiadająca cenny majątek taki jak nieruchomość, na pewno znajduje się w lepszej sytuacji i może spokojniej zastanawiać się, jak wyjść z długów.
W ramach odpowiedzi na pytanie, jak wyjść z długów, dość często pojawia się temat upadłości konsumenckiej. Taki wariant faktycznie istnieje i co więcej cieszy się rosnącą popularnością. Dane Centralnego Ośrodka Informacji Gospodarczej wskazują, że w 2022 r. upadłość konsumencką ogłosiło około 15 600 osób. Pięć lat wcześniej (w 2017 r.) analogiczny wynik był około trzy razy mniejszy. Należy jednak pamiętać, że sama upadłość konsumencka nie stanowi genialnej recepty na wyjście z długów. Pomimo liberalizacji przepisów, taka forma upadłości konsumenta zwykle kończy się umorzeniem tylko części zadłużenia. Co więcej, wcześniej dochodzi do likwidacji majątku upadłego konsumenta. Ta osoba przed częściowym umorzeniem zobowiązań musi spłacać swoich wierzycieli (w ramach planu spłaty).
