Niska wycena szkód to jeden z najczęstszych powodów skarg na działalność rodzimych ubezpieczycieli. Trzeba przyznać, że dość często zastrzeżenia poszkodowanych są uzasadnione. Taka sytuacja mocno zwiększa szansę na to, że dopłata do odszkodowania zostanie ostatecznie przyznana – na mocy wyroku sądowego albo ugody. Wspomniana dopłata to temat, który cieszy się sporym zainteresowaniem. Postanowiliśmy zatem dokładnie go omówić z myślą o osobach, które uważają, że ubezpieczyciel zaniżył należne świadczenie.
Na samym wstępie warto nadmienić, że potocznie używane określenie „dopłata do odszkodowania” obejmuje nie tylko szkody majątkowe. Trzeba o tym wspomnieć, bo poszkodowani w wypadkach drogowych oraz ich krewni narzekają również na niską wycenę szkód osobowych. Wspomniane szkody powinny zostać odpowiednio naprawione poprzez zadośćuczynienie. Zatem będąc precyzyjni powinniśmy mówić o dopłacie do odszkodowania oraz dopłacie do zadośćuczynienia. Potoczne określenie „dopłata do odszkodowania” jest jednak częściej używane jako podsumowujące wszystkie roszczenia poszkodowanych.
Osoby, które interesuje dopłata do odszkodowania nie powinny obawiać się, że wysuwane roszczenia będą skutkować koniecznością długotrwałego oczekiwania na wszystkie należne pieniądze. Ustawa z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. 2003 nr 124 poz. 1152) wskazuje, że bezsporna część świadczenia powinna zostać wypłacona niezwłocznie. Jeżeli zatem jeszcze przed wypłatą z OC sumy ustalonej przez ubezpieczyciela (np. 40 000 zł) poszkodowany oświadczył, że nie zgadza się z wyceną szkody i chciałby otrzymać 70 000 zł, to zakład ubezpieczeń nie może wstrzymywać przekazania wspomnianych 40 000 zł.
W analizowanym przykładzie, jedynie dopłata do odszkodowania o wartości 30 000 zł będzie przedmiotem ewentualnej ugody lub sporu sądowego z ubezpieczycielem. Identyczna zasada dotyczy świadczeń za szkody komunikacyjne przyznawanych przez Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny i Polskie Biuro Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, a także wypłat z pozostałych ubezpieczeń (innych niż OC dla kierowców). To ważna kwestia między innymi w kontekście wysokości opłaty za pozew przeciwko ubezpieczycielowi, UFG lub PBUK. Wspomniana opłata zależy bowiem od wartości przedmiotu sporu.
Osoby zamierzające występować o dopłatę do odszkodowania lub zadośćuczynienia powinny również pamiętać, że w razie przegranej zakład ubezpieczeniowy będzie zobowiązany do zwrotu kosztów procesu. Mowa o wszystkich kosztach niezbędnych do dochodzenia swoich praw przez poszkodowanego. Co ważne, od kosztów procesu strona przegrana musi zapłacić odsetki w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie. Do kosztów procesu oprócz takich wydatków, jak np. opłata za pozew oraz wynagrodzenie biegłego, zaliczamy również koszty dojazdu strony na rozprawę, równowartość zarobku utraconego przez poszkodowanego z powodu uczestnictwa w rozprawie i wynagrodzenie adwokata lub radcy prawnego (nie wyższe niż stawki określone w odrębnych przepisach).
Trzeba nadmienić, że jeśli sprawa wymagała przeprowadzenia rozprawy, to sąd może ustalić zwrot wynagrodzenia adwokata lub radcy prawnego na poziomie nawet sześciokrotnie przekraczającym minimalną stawkę (zobacz: rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych). Osoba, którą interesuje dopłata do odszkodowania powinna także wiedzieć, że w razie częściowego uwzględnienia roszczeń sąd odpowiednio dzieli koszty procesowe. W szczególnie uzasadnionych przypadkach, strona przegrywająca może zostać zwolniona z obowiązku poniesienia kosztów procesu. Taka sytuacja dość często ma miejsce, jeżeli poszkodowany znajduje się w złej sytuacji finansowej lub życiowej.
Praktyka pokazuje, że przeciętny poszkodowany, którego celem jest dopłata do odszkodowania, niestety będzie miał poważne problemy ze sformułowaniem pozwu, oceną zasadności roszczenia oraz przyjęciem właściwej strategii procesowej. Nie stanowi to jednak dużego problemu, ponieważ na rynku funkcjonuje spora liczba kancelarii prawnych pomagających ofiarom wypadków (nie tylko drogowych) w dochodzeniu swoich praw. Podczas wyboru jednej z takich kancelarii warto zwracać uwagę na to, jaka jest jej opinia wśród wcześniejszych klientów. Oczywiście, ważne są także zasady naliczania wynagrodzenia w ramach opłat stałych oraz prowizji pobieranej z uwzględnieniem uzyskanej od ubezpieczyciela sumy.