Dla wielu osób finansowe błędy z przeszłości skutkujące złą historią kredytową mogą być teraz dużym balastem. Nienajlepsza historia kredytowa oznacza bowiem problemy z zaciąganiem kolejnych zobowiązań w instytucjach finansowych. Nie chodzi tutaj wyłącznie o banki i SKOK-i. Warto bowiem pamiętać, że z danych BIK korzystają obecnie już niemal wszystkie firmy pożyczkowe. A zatem zła historia kredytowa to poważny problem, który rzutuje nie tylko na możliwość zaciągania większych zobowiązań – takich jak na przykład kredyty mieszkaniowe. Trudno się zatem dziwić, że zainteresowanie wzbudzają oferty obiecujące wyczyszczenie BIKu. Firmy oferujące “sprzątanie” historii kredytowej, często obiecują wiele, ale warto mieć świadomość, że nie mogą one naginać obowiązujących przepisów, na straży których stoi Biuro Informacji Kredytowej. Sprawdzamy zatem, czy wyczyszczenie BIKu to realna opcja. Na końcu artykułu można znaleźć odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania (FAQ).
Skoro żadna firma oferująca wyczyszczenie BIKu nie może obejść zasad przetwarzania danych osobowych przez Biuro Informacji Kredytowej, to warto nieco przybliżyć te reguły. Są one związane z przepisami, które zawiera ustawa z dnia 29 sierpnia 1997 r. – Prawo bankowe (Dz.U. 1997 nr 140 poz. 939). Wspomniany akt prawny określa zasady działania Biura Informacji Kredytowej. Jedna z tych zasad wskazuje, że informacje na temat zobowiązań klientów wobec uczestników systemu BIK (banków, SKOK-ów oraz firm pożyczkowych) mogą być przetwarzane bez zgody dłużników przez kolejne 5 lat od wygaśnięcia zobowiązania.
Wspomniana zasada stanowi wyjątek od ogólnej reguły, zgodnie z którą przetwarzanie danych osobowych bez zgody zainteresowanej osoby nie jest możliwe. Aby jednak BIK mógł przymusowo przez 5 lat od spłaty przetwarzać dane o dłużniku oraz jego zobowiązaniu, wymagane jest łączne spełnienie dwóch warunków:
Jeżeli zaistniały wymienione powyżej przesłanki, to protesty kredytobiorcy nic nie dadzą – podobnie zresztą jak usługi firm oferujących wyczyszczenie BIKu. Nieco inaczej trzeba postrzegać sytuację, w której bank, SKOK lub firma pożyczkowa przekazała błędne informacje do BIK-u. Wówczas jednak trzeba interweniować wprost u pożyczkodawcy/kredytodawcy, ponieważ Biuro Informacji Kredytowej może dokonać korekty danych tylko na wniosek instytucji finansowych. W przypadku różnego rodzaju spornych spraw (dotyczących np. nieważności zobowiązania), podstawą do zmiany informacji prezentowanych przez BIK może być dopiero prawomocny wyrok sądowy.
Powyższe informacje potwierdzają, że usługa określana jako wyczyszczenie BIKu nie pomoże w razie poważnych problemów ze spłatą długów, które miały miejsce w przeszłości. Co zatem pozostaje kredytobiorcy lub pożyczkobiorcy, który w przeszłości spóźnił się z płatnością o więcej niż 60 dni? Prozaicznym, ale skutecznym rozwiązaniem problemu jest upływ czasu. Sprawi on, że Biuro Informacji Kredytowej (po 5 latach) przestanie prezentować kłopotliwe dla danej osoby informacje. Będą one nadal przetwarzane, ale już anonimowo – w celach wyłącznie statystycznych. W przypadku celów statystycznych, informacje na temat zaległego długu mogą być wykorzystywane nawet przez 12 lat od dnia jego spłaty.
Usługa określana czasem jako wyczyszczenie BIKu może wykazywać się pewną skutecznością, ale w odniesieniu do zobowiązań, co do których klient ma prawo wycofać zgodę na przetwarzanie danych osobowych. Mowa o zobowiązaniach, w przypadku których nie wystąpiły wymienione wyżej dwie przesłanki (zwłoka wynoszącą ponad 60 dni i powiadomienie dłużnika o przymusowym przetwarzaniu danych osobowych). W przypadku terminowo spłacanych zobowiązań z banków, SKOK-ów i firm pożyczkowych, wyrażenie zgody na późniejsze przetwarzanie danych osobowych jest zalecane. W ten sposób dłużnik może bowiem budować lepszą historię kredytową. Pamiętajmy w tym kontekście, że Biuro Informacji Kredytowej to baza, która prezentuje głównie pozytywne dane na temat kredytobiorców.
Jeżeli jednak w trakcie spłaty doszło do opóźnień, które mogą negatywnie rzutować na wizerunek klienta instytucji finansowych (np. miały miejsce dwa spóźnienia z płatnością raty o 30 dni), to wycofanie zgody na przetwarzanie danych osobowych po spłacie długu wcale nie jest złym pomysłem. Warto jednak pamiętać, że taką czynność może wykonać sam kredytobiorca, więc pomoc firm oferujących wyczyszczenie BIKu nie jest w tym przypadku koniecznie potrzebna. Dodajmy, że informacje dotyczące wyrażonych zgód na przetwarzanie danych osobowych można znaleźć w wygenerowanym raporcie BIK na swój temat. Odpowiednie informacje o zgodach zawiera również darmowy raport z BIK, który możemy co 6 miesięcy pobrać bezpłatnie.
Należy też wspomnieć, że odwołanie zgody na przetwarzanie danych o problematycznym zobowiązaniu (po jego spłacie) jest stosunkowo łatwe. Biuro Informacji Kredytowej na swojej stronie www podaje, że klient instytucji finansowej może odwołać zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych w dowolnym momencie – zarówno w trakcie spłaty zobowiązania, jak i po jego spłacie. Ta zasada oczywiście nie dotyczy opisywanej wyżej sytuacji, w której duże opóźnienia pozwalają BIK-owi przymusowo przetwarzać dane osobowe przez kolejne pięć lat. Poza tym odwołanie zgody na przetwarzanie danych osobowych przed spłatą zobowiązania da efekt dopiero po całkowitym spłaceniu długu – niezależnie do tego, czy skorzystaliśmy z usług firmy oferującej wyczyszczenie BIKu.
Warto wiedzieć, że zgody na przetwarzanie danych osobowych mogą mieć charakter indywidualny (obejmujący jedno zobowiązanie) lub ogólny (dotyczący wszystkich zobowiązań). Jeżeli dla danego zobowiązania klient wyraził zgodę indywidualną (np. przy podpisywaniu umowy kredytowej), to odwołanie zgody ogólnej nie wystarczy. Co ważne, odwołanie zgody na przetwarzanie danych osobowych jest możliwe zarówno za pośrednictwem kredytodawcy/pożyczkodawcy (także byłego), jak i Biura Informacji Kredytowej. Skorzystanie z pomocy BIK-u będzie konieczne w przypadku chęci odwołania zgody ogólnej. Załatwianie spraw związanych ze zgodami jest łatwiejsze jeśli posiadamy konto na portalu prowadzonym przez BIK. Wspomniane konto będzie przydatne również do uzyskiwania raportów na swój temat (w tym darmowych).
Jak długo będą przetwarzane informacje na podstawie zgody ogólnej lub indywidualnej jeśli klient instytucji finansowej nie wycofa swojej zgody?
Biuro Informacji Kredytowej podaje, że w takiej sytuacji przetwarzanie danych osobowych trwa przez 5 lat od daty wygaśnięcia zobowiązania. Po tym pięcioletnim okresie informacje na temat spłaty nie będą już uwzględniane przez banki, SKOK-i oraz firmy pożyczkowe. To zasadne, ponieważ sytuacja finansowa klienta mogła się znacząco zmienić przez 5 lat.
Czy przymusowe przetwarzanie danych o dużych zaległościach kredytowych obejmuje także przedsiębiorców?
Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 10 marca 2020 r. (sygnatura akt: II SA/Wa 2037/19) wskazuje, że sankcja polegająca na przetwarzaniu informacji o niesolidnym dłużniku powinna dotyczyć tylko konsumentów, a nie przedsiębiorców – w tym przedsiębiorców prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą.