Rosnące stopy procentowe, inflacja, a także niezbyt ciekawa sytuacja gospodarcza – wszystko to wpływa na budżety kredytobiorców. Wzrost wskaźników WIBOR przekłada się na wyższe raty kredytów, szczególnie w przypadku kredytów ze zmiennym oprocentowaniem. Czy likwidacja WIBOR byłaby korzystnym rozwiązaniem dla osób, które spłacają kredyt hipoteczny?
Nie da się ukryć – od pewnego czasu kredytobiorcy muszą borykać się z wieloma problemami. Inflacja, którą możemy obserwować od pewnego czasu, a także wzrost stóp procentowych, przyczyniły się do tego, że zaczęły rosnąć także wskaźniki WIBOR. To właśnie one mają za zadanie regulować rynek pożyczek.
Kiedy WIBOR rośnie, rosną także raty kredytów. Obecnie kredytobiorcy muszą zmagać się z bardzo wysokimi ratami kredytów. Przypomnijmy, że jeszcze do niedawna mogli oni korzystać z bardzo tanich kredytów, a to za sprawą zerowych stóp procentowych. Dodatkowo ceny rosną, z uwagi na inflację – a to sprawia, że budżety kredytobiorców w całej Polsce są obciążone do granic.
Właśnie dlatego od pewnego czasu coraz częściej poszukuje się rozwiązań, które miałyby przynieść ulgę finansom Polaków, którzy zdecydowali się na kredyt. Jedna z propozycji to właśnie likwidacja WIBOR.
Zgodnie z planami rządu, likwidacja WIBOR byłaby rozwiązaniem, które miałoby korzystnie wpłynąć na sytuację finansową kredytobiorców w Polsce. WIBOR miałby zostać zastąpiony innym wskaźnikiem, dzięki któremu raty kredytów nie byłyby tak wysokie, jak obecnie. Biorąc pod uwagę, że WIBOR ma decydujący wpływ na wysokość oprocentowania kredytów, z pewnością byłoby to rozwiązanie zasadne. Wiele zależy jednak od tego, czy zastąpiony byłby WIBOR po likwidacji.
Od pewnego czasu coraz więcej mówi się o tym, że wskaźnik WIBOR miałby zostać zastąpiony przez WIRD (Warszawski Indeks Rynku Depozytowego). WIBOR opiera się przede wszystkim na przewidywaniach banków co do ryzyka, a dodatkowo ulega ciągłym zmianom. Z kolei WIRD, czyli drugi wskaźnik, opiera się wyłącznie na tych transakcjach, które zostały już zrealizowane. Nie ma tutaj więc tak dużej niepewności. Istotne jest jednak to, że WIRD jest bardzo zmiennym wskaźnikiem, więc – szczególnie w przypadku kredytów – konieczne będzie zastosowanie dodatkowych zmiennych lub pewnych uśrednień.
Inne propozycje to WRR (Warsaw Repo Rate) i WIRF (Warszawski Indeks Rynku Finansowego) Szczegółowe informacje na temat tego, czy zastąpiony będzie WIBOR i jak to będzie wyglądać, nie są jeszcze znane.
Choć z zapowiedzi rządu można wnioskować, że likwidacja WIBOR już od stycznia 2023 roku jest jak najbardziej możliwa, zarówno analitycy, jak i banki, mają co do tego sporo wątpliwości. Sektor bankowy jest zgodny co do tego, że WIRD nie jest najlepszym wyborem i o wiele lepszym rozwiązaniem byłoby zastosowaniem wskaźników WIRF. Wielu analityków zwraca również uwagę na to, że likwidacja WIBOR – wbrew powszechnym opiniom – wpłynie nie tylko na wysokość rat w przypadku kredytów hipotecznych, ale będzie ona miała o wiele szerszy kontekst, który także trzeba uwzględnić.
Jedno jest pewne – w środowiskach finansowych panuje pełna zgodność co do tego, że likwidacja WIBOR byłaby bardzo problematyczna. Z drugiej strony – z perspektywy kredytobiorców wydaje się ona konieczna, ponieważ raty nie mogą rosnąć w nieskończoność. Budżety domowe Polaków i tak są mocno nadwyrężone, więc konieczne jest jak najszybsze działanie.
Z perspektywy kredytobiorców likwidacja WIBOR od stycznia 2023 roku brzmi sensownie. Wydaje się nawet, że to długo – w końcu do tego czasu trzeba będzie zapłacić sporo rat. Inaczej wygląda to z perspektywy banków, gdzie likwidacja WIBOR oznaczałaby ogromne zmiany. Właśnie dlatego pojawiają się wątpliwości, czy zlikwidowanie wskaźników WIBOR będzie możliwe już na początku 2023 roku.
Z pewnością poszukiwanie rozwiązania, które zadowoli wszystkich, zajmie jeszcze trochę czasu. Obecnie wydaje się jednak, że likwidacja WIBOR jest już przesądzona. Powstaje tylko pytanie, jakie rozwiązania zostaną zastosowane po likwidacji wskaźników WIBOR.
